środa, 16 grudnia 2015

Adwentowo...

Od trzech lat czas oczekiwania na Boże Narodzenie umila nam kalendarz adwentowy. Do tej pory tworzyłyśmy go razem z Paulą (20132014), a w tym roku był dla Niej niespodzianką. Czekał na Nią 1 grudnia po powrocie z przedszkola. Tym razem nie były to same słodkości ani nie pojawiły się żadne zadania (z niemowlakiem w domu postanowiłam nic nie planować a działać spontanicznie). Nowością dla Pauli są pojawiające się w kalendarzu drobne upominki, których dotychczas nigdy nie było i stąd też wykonanie bez jej udziału :-)



Kolejny "umilacz" niecierpliwego oczekiwania na święta to wieniec adwentowy. W naszym domu pojawił się po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Zapalamy już 3 świeczki :-)



Nasza kolejna adwentowa tradycja to własnoręczne stworzenie kartek świątecznych (20132014).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz