poniedziałek, 19 października 2015

Fotograficznie...

W poprzednim wpisie pokazałam Wam Tymonkowe prezenty, które zostały własnoręcznie wykonane przez obdarowujących.
Dzisiaj kolejny taki wyjątkowy i zupełnie niespodziewany prezent. Zaprzyjaźniona z nami Pani Fotograf zaprosiła Tymona do swojego studia na sesję noworodkową. Taka sesja to wspaniała rzecz. Polecam wszystkim "świeżo upieczonym" rodzicom, a także ich bliskim jako pomysł na prezent. Sesja to wyjątkowe przeżycie, ale także piękna pamiątka na całe życie. Dzisiaj w dobie smartfonów sami fotografujemy nasze dzieci kilka razy dziennie, ale warto zainwestować aby ktoś to zrobił profesjonalnie. Poza tym uważam, że to ciekawe doświadczenie zobaczyć jak na Twoje dziecko patrzy inna osoba. A jeżeli tą osobą jest Ania Zielińska to już w ogóle warto! Już niejednokrotnie stałam przed obiektywem Ani i to w ramach różnych sesji. Za każdym razem efekt przekraczał moje oczekiwania, ale tym razem to już przesadziła!!! Kiedy pierwszy raz zobaczyłam te zdjęcia łzy wzruszenia same napłynęły mi do oczu... Aniu, jeszcze raz baaaaardzo dziękujemy!!!





Kiedyś gdzieś w internecie mignęło mi zdjęcie noworodka z przedmiotami, które przedstawiały jego dane urodzeniowe. Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży wiedziałam, że i ja takie zdjęcie zrobię swojemu Dziecku :-)


Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do realizacji tego pomysłu :-)
Za miarkę - Mężowi :-)
Za odważnik - mojemu Tacie :-)
Za kartkę z kalendarza - Ani Ż. i Jej Teściowej :-)
Za budzik i wykonanie - Pani Fotograf :-)

I jeszcze fotki backstage :-)




wtorek, 13 października 2015

Prezentowo-handmandowo...

Równo miesiąc temu wróciliśmy do domu ze szpitala z Tymonkiem. To był dla nas bardzo szczęśliwy i wyjątkowy dzień. Dzień w którym Paula poznała swojego młodszego brata :-) We wpisie Kącikowo pojawił się rysunek serduszek na Tymkowej półce. To pierwszy prezent od siostry dla brata. Namalowała go jeszcze jak byłam w ciąży. Wspólnie wybraliśmy ramkę i gotowy obrazek czekał na swojego właściciela.


Tymon nie mógł być gorszy i także "przygotował" prezent dla swojej siostry :-) Paula dostała od swojego brata fotoksiążkę :-)










Będąc z Paulą w ciąży wyszyłam dla Niej pieluszkę flanelową z Jej imieniem, a tetrową ręcznie obrobiłam na szydełku. Od tego czasu wszystkie dzieci moich sióstr także dostały taki komplet. Tymon oczywiście też takowy posiada :-)



Przez ten miesiąc Tymon zebrał jeszcze kilka handmandowych prezentów :-)

Miś - grzechotka od szyci(e)Anki


Aniołek od Art Avis


Justyna z Art Avis zaskoczyła mnie nie tylko przepięknym wykonaniem Aniołka, ale także dołączonym do niego, ręcznie malowanym, bilecikiem :-)


Tym sposobem zrobiła nam się prezentowa półka :-)



Komódka od Śladem Bosych Stóp


W komódce już spoczywa opaska ze szpitala, kikut pępowinowy i bilecik od Art Avis :-)
A więcej zdjęć komódki możecie zobaczyć tu :-)

Tymek dostał jeszcze jeden handmandowy, wyjątkowy prezent, ale o nim w osobnym wpisie :-)