niedziela, 12 października 2014

O kochaniu słów kilka

Sobotni poranek. Family Café. Czekając z Córką aż Mąż do nas dołączy zamawiamy to co zawsze. Siadamy przy stoliku. Konsumujemy i rozmawiamy. Pomiędzy jednym a drugim zdaniem Paula mówi: "Mamo, kocham Cię", odpowiadam jak zawsze: "Ja też Cię kocham, myszko".

Sytuacja dla mnie zupełnie normalna. Takie kwestie wygłaszamy na przemian kilka razy dziennie.


Nagle słyszę głos ekspedientki (jednej z dwóch naszych ulubionych w tejże kawiarni :-) ) "Ależ to było piękne!" Odwracam się, aby się uśmiechnąć. Moim oczom ukazuje się niesamowity widok. Ania wpatrzona w nas jak w obrazek swoim zeszklonym wzrokiem. Przy ladzie klientka, oczekując na swoje śniadanie, ociera łzy.
Na moje ciało wstępują ciarki. Te dwie zapłakane kobiety zauważają podniosłość chwili, która dla mnie jest "chlebem powszednim". 


Moim "chlebem powszednim" jest miłość!!!


Kocham Cię bardzo, bardzo mocno moja Córciu!!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz