Jak już kiedyś wspomniałam o Fundacji Lyada będzie u mnie całkiem sporo. A to za sprawą kilku rzeczy:
1) Skład. Fundację tworzą dziewczyny z pasją, chęcią działania, uśmiechem na twarzy i meeeeeega pozytywną energią :-)
2) Działania. Bardzo dużo, bardzo ciekawych, bardzo kreatywnych akcji. Fundacja istnieje krótko, a dorobek ma już całkiem spory.
3) Ja. Od kilku tygodni nieoficjalnie, a od wczoraj już oficjalnie należę do załogi Fundacji Lyada :-)
Sami widzicie, nie da się nie pisać o takich ludziach i działaniach :-)
Niebawem relacja z dwóch najbliższych imprez.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz